6 grudnia w naszej szkole zapanowało istne, mikołajkowe szaleństwo. Z trudem można było dostrzec kogoś bez czerwonych, świątecznych gadżetów. Były czapki, sweterki z bożonarodzeniowym motywem, fikuśne okulary i świąteczna biżuteria. Pojawił się także św. Mikołaj, chociaż mocno kogoś przypominał... Niektórzy uczniowie - zapewne ci najgrzeczniejsi - w tajemniczy sposób otrzymali słodkości i prezenty.
Na szkolnym korytarzu natomiast, rozpoczął się bożonarodzeniowy kiermasz, na którym pojawiło się mnóstwo stroików, wianków, bombek, kartek, szydełkowych cudeniek i innych ozdób świątecznych. Potrwa jeszcze kilka dni, a dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na rzecz Tosi Niwczyk.